Znajdę żonę - znajdę ci żonę
Aby przystąpić do egzaminu z dziewczyną pod kontroląUwaga mężem odeprzeć groźby i obelgi za niedostarczone przesunięcia ( „Jesteśmy z tej samej wsi, powinni się wstydzić!”), a każda sesja do zapoznania się z licznych krewnych: rodziców, braci, sióstr, a czasami po prostu sąsiadów swoich uczniów - jest zwykłe życie nauczyciela w Czeczenii. Profesor Politologii i Socjologii GGNTU (Politechnika Oil Grozny State) Dean Alikhan - powiedział kilka historie o jego fascynującej kariery nauczyciela w Północnym Kaukazie.
Bycie młodym nauczycielem w Czeczenii jest fascynującei zabawa: straż przy wejściu do regularnego powstrzymać się od słów: „Chłopiec, pokaż mi swój krawat” (w uniwersytetach czeczeńskich ma ścisły dress code dla nauczycieli i uczniów), a spóźnialskich do górnej części pierwszej pary studentów wejść do sali, w zdumieniu rozejrzeć , spójrz na siebie i zapytaj: "Czy jesteś naszym nauczycielem?".
Badania Uniwersytetu w Groznym nie różni się zasadniczo od procesu kształcenia na uniwersytecie innego rosyjskiego miasta, ale smak czeczeńscy miejsc daje o sobie znać
Stary żart mówi, że sesja to czas,kiedy rodzice studentów na uniwersytecie są bardziej niż sami studenci. I rzeczywiście, podczas sesji nauczyciel musi zapoznać się nie tylko z rodzicami uczniów, ale także z braćmi, wujami, ciotkami, drugimi kuzynami, a nawet sąsiadami. Często są mężowie studentek proszących o żony: "Ty sam rozumiesz, rodzina, dzieci, ona nie jest w szkole".
Ale niektóre historie wpadły w osobisty "złoty fundusz" nauczyciela.
"Będziemy się nawzajem jak krewni"
Kiedy wszedłem na ambonę, zobaczyłem mężczyznę w wieku około 65 lat, który namiętnie opowiadał metodologowi.
- Studiowałam w Moskwie, mój syn był chory przez długi czas, należy umieścić kredyt, jestem zaznajomiony z prorektora i głowy, ale ich zapytać po prostu nie chcą - mogliśmy usłyszeć urywki jego mowy.
Po 10 minutach nasze ścieżki przekroczyły już korytarz. Były student z Moskwy, który najwyraźniej nie osiągnął tego, co chciał, zwrócił się do mnie.
- Pracujesz w dziale?
- Tak.
"Gdzie mieszkasz?"
- W Groznym. W okręgu Oktyabrsky.
"Och, znam prokuratora twojej dzielnicy, jeśli czegoś potrzebujesz, możesz zwrócić się do niego przeze mnie." Czy znasz matematyka Viskhanova?
Nie wiem.
- Ona jest moją dobrą przyjaciółką. Skąd jesteś?
"Od Vedeno."
"Och, o bohaterze narodowym, czy słyszałeś o abrze Zelimkhan?" Jest z dzielnicy Vedeno! Znam jego siostrzeńca, znałem go dobrze.
I dopiero potem opowiedział istotę swojego problemu: wymagano ode mnie od mojego kolegi z wydziału, by zaliczył syna.
"Cóż, powiem jej, ale nie mogę obiecać, że ona dostarczy, oczywiście."
- Pytasz. Staniemy się sobie nawzajem krewnymi. Jeśli czegoś potrzebujesz, zawsze to zrobię. O programie "Młode rodziny", wiesz?
- Niewiele wiem. I co?
- Mam mieszkanie przez to mojego drugiego syna. Więc mogę cię przez to przejść, mój krewny tam pracuje.
- Doskonale, dziękuję ...
W tej chwili usłyszał nutę w moim głosienieufność i znużenie, a następnie postanowił udać się do ostatniej ofensywy i, jak Napoleon, który wysłał do walki z jego starej gwardii w bitwie pod Waterloo, rozpoczęła się w kluczowym momencie najpotężniejszą bronią.
"Ile masz lat?"
- 23.
"Żonaty już?"
-Nie.
- Och! Mam sędziego znajomej. I ma asystenta, Amina to jej imię, ma zaledwie 23 lata. Bardzo dobra dziewczyna, a ty jesteś inteligentnym facetem. Wyruszysz - wyjdę za ciebie! - z entuzjastycznym uśmiechem na twarzy powiedział mój niezapomniany towarzysz.
Po raz pierwszy od roku wpadłem na taki pomysłpraca nauczyciela, choć słabo opłacana, ale ma poważne ukryte zalety, o których wie niewiele osób. Niestety, nie można było tego zobaczyć w przyszłości. I Amina, prawdopodobnie już za mąż.
"Nie mogę zostawić jej samej z obcym mężczyzną!"
Zawsze trudno jest prowadzić zajęcia z uczniami w niepełnym wymiarze godzin. Zainteresowani studenci, widzą światło w ich oczach jest znacznie trudniejsze niż w pełnym wymiarze czasu. Chociaż przyjemne wyjątki nie są rzadkością. Jednemu z uczniów przypomniało się, że kilka razy odpowiadała na każdym seminarium. Za biurkiem siedział młody mężczyzna (nazwijmy go warunkowo Magomed), który nie wykazywał żadnej aktywności. W tym samym czasie nie tylko musieli zobaczyć ich razem na korytarzach i dziedzińcu uniwersytetu. Na egzaminie dziewczyna zasłużenie otrzymała ocenę doskonałą. Przyszła kolej na Magomeda.
"Dlaczego twoje imię nie pojawia się na arkuszu egzaminacyjnym?"
"W ogóle nie studiuję w tej grupie, w zeszłym roku ukończyłem uniwersytet", powiedział, stając się jednym z najdziwniejszych i na tę chwilę w mojej krótkiej karierze nauczycielskiej.
- Co robiłeś tutaj na tyle lekcji? Nie masz nic do roboty?
- Faktem jest, że dziewczyna, z którą siedziałem, jestmoja żona. Wiesz, że wielu z nas porzuca ślub, kiedy się żenimy. Moja rodzina chciała, bym zrobił to samo, by zrobić dom i rodzinę. Ale naprawdę chciała skończyć studia. I zgodziliśmy się, że będzie studiować zaocznie, iść do wszystkich par. Ale jeśli para poprowadzi człowieka, to będę w tym czasie obok niej. Szczególnie biorę urlop na czas jej zajęć. Nie mogę zostawić jej samej z obcym mężczyzną!
"Pochodzimy z tej samej wioski, odłóżcie mnie!"
Teoria mówi, że dowolne dwie osoby na świeciemogą komunikować się ze sobą przez sześć uścisków dłoni. Pomimo faktu, że liczba Czeczenów długo przekraczała milion osób, w większości przypadków w republice byłoby ich trzy. Jest to w dużej mierze spowodowane zachowaniem bliskich związków i plemiennych (teip) relacji w społeczeństwie. Wiele kwestii wciąż jest rozwiązywanych nieformalnie, w oparciu o tradycje islamskie i narodowe, jak niektórzy twierdzą, "zgodnie z pojęciami". Wszyscy oni aktywnie próbują skorzystać z niedbałych uczniów.
"Jesteśmy Czeczenami, musimy sobie pomagać, dać mi test" - mówi jeden z nich.
"Jesteśmy muzułmanami, bracia, musimy być zjednoczeni, dać mi potrójny", powtórzył go inny.
"Pochodzimy z tej samej wioski!" Powinieneś się wstydzić, żebym nie ruszał! U nas wszyscy będą cię karcić, że nawet nie umieścisz, - trzecia grozi prawie.
"Pomożesz mi dzisiaj, pomogę ci jutro." Ziemia jest okrągła, ale spotka - powiedział czwarty (nawiasem mówiąc, „ty” nauczyciel nie powinien być traktowany jako znak szacunku dla niego - w języku czeczeńskim ma żadnego odniesienia do „ty”, co prowadzi do „ty” w rozmowie w języku rosyjskim dla wielu niezwykłe i automatycznie włączają drugą osobę).
Bycie młodym nauczycielem też jest interesująceponieważ różnica wieku z uczniami to tylko kilka lat (choć są też ci, którzy są starsi - do prowadzenia zajęć z 50-letnim mężczyzną lub 40-letnią kobietą jest dość nietypowa). Oglądamy te same filmy, słuchamy podobnej muzyki, odwiedzamy te same strony, dzielimy wspólne zainteresowania. Wszystko to ułatwia znalezienie wspólnego języka. Innymi słowy, kocham moich uczniów!